Dziś tak jak zapowiadałam,prolog opowiadania^^//Od razu uprzedzam,że fantasy//
Prolog
Gdy
słońce chyli się ku zachodowi,z oddali można usłyszeć stukot
kopyt...To Galileo,król wszystkich królów...Konie kłaniają się
przed rumakiem,wszystkie zwierzęta go co najmniej szanują...Był
władcą sprawiedliwym i rozsądnym,lecz dnia zagłady odwrócić się
nie da...Galileo wraz ze swą żoną,podszedł do zmurszałej zagrody
i nagle...Perła zaczęła rodzić!Wszystkie zwierzęta padły na
kolana.Lecz chwilę później,gdy rodzina miała odejść z suchych
terenów,zaskwierczał ogień.Źrebaki przerażone wpatrywały się w
płomienie,Perła rżała do władcy,a on...zobaczył wgłębienie w
spalonej trawie idealne na źrebaki i klacz.Przeszli krętym
tunelem,a król został po tamtej stronie...Nikt i nic nie zdołał
mu pomóc...Powiadają,że jego potomstwo razem może dokonać
wszystkiego,lecz oni,skłóceni,unikali siebie nawzajem i wkrótce
ich drogi się rozeszły.Źrebaków było siedem:Hidalgo-piękny
gniady ogier,Amor-łagodny kasztanowaty wałach,Rose-urodziwa
albinoska,Monka-srokata klaczka,Okol-dostojny kary ogier,Neaka-kara
klaczka,bardzo zadziorna,Ira-nieśmiała siwa klaczka i
Ara-bułana,mądra klacz.Pierwsze litery ich imion tworzą słowo
"HARMONIA"której w tym królestwie niestety
brak...Powiadają,że Galileo straszy okolice,w którem dokonał
wielkiego poświęcenia...
Mam nadzieję,że się podoba^^
Proszę o komki;
Kamila z końmi;)
Zapowiada się ciekawie, ale trzymaj się jednego czasu ;) mam nadzieję, że to co napisałam Cię nie urazi *-*
OdpowiedzUsuńTo tak miało być. Jakbyś się bardziej wczytała to byś się zorientowała ze to specjalnie^^
OdpowiedzUsuńJest OK, mimo wszystko zmieniłabym czcionę :/ Troszkę źle się czyta ;) Bardzo ciekawe, czekam na więcej :D
OdpowiedzUsuńSorki, na kompie wygląda to lepiej. Za chwilę zmienię^^
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWięcej, więcej ;)
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuń