Schleich -źrebię rasy Camargue nr.13712- CM

Według mnie klaczka zasługuje na zainteresowanie. Jest w ciekawej pozie,wolnego,źrebięcego galopu. Jej uszy są skierowane do tyłu,jest skoncentrowana na biegu,a równocześnie jest skupiona na dźwięku dochodzącym z oddali.

Skupmy się na początek na głowie. Jest mała, ale wydaje się dobrze zarysowana. Niestety,na pysku nie ma żyłek,co jest ogromnym minusem. Ganasze są ładnie zrobione,ale łeb ma dosyć nietypowy. Chrapki są w środku czarniutkie :3. Ma je odrobinę rozszerzone. Ma zacięty wyraz,hm,pyska. Od policzków do chrap po lewej stronie biegnie wgłębienie, co przypomina trochę usterkę w modelu. Na czole ma zarys gwiazdki(nie wiem,jak to się nazywa). Za to jest wielki plus,bo prawdziwe konie tak mają. Uszy źrebięcia są dobrze wyrzeźbione,ale,nie ukrywam,firma Schleich mogła się w tym momencie bardziej postarać. Wgłębienia nie są zbytnio głębokie, co też mi się nie podoba :/.


Przejdźmy do kolejnej części ciała, czyli szyi. Została ładnie wykonana,podoba mi się. Za wiele o niej nie powiem, szyja jak każda inna ;). Jedynie mogę napisać, że ma fajny zarys mięśni:). Dokładność i estetyka tutaj przeważają, a bardzo lubię te cechy.


Teraz trochę o grzywie i grzywce. Zacznijmy od grzywy. Jest ładnie zrobiona,nawet jak taka krótka, rozwiewa się na boki. Kolejny wielkiii PLUS. W tym miejscu firma nie popełniła żadnego, najdrobniejszego błędu, który bym była w stanie zauważyć. Ewentualnie końcówka grzywy. Zlewa się z ciałem naszego modelu,co jest tu JEDYNYM MINUSEM. Teraz grzywka;jak u każdego źrebaka, nie ma jej,chyba że ktoś zalicza jako grzywkę początek grzywy.


Przejdźmy do łopatek. Są ślicznie wyrzeźbione, są delikatne zarysy mięśni biegnącej kobyłki :3.

Klatka piersiowa jest cudna. Perfekcja! Może niektórym przeszkadza to,że mięśni prawie nie ma,ale mi w ogóle.


I tym oto sposobem dotarliśmy do nóg. Na początek przednie. Noga lewa jest skierowana do przodu. Na ścięgnach jest delikatny zarys mięśni(może mi ktoś powiedzieć, ile razy napisałam "mięśni"?). Niestety,w nodze tej negatywem jest to,że pod spodem figurka ma łączenia-.-. Schleich wyraźnie chciał to zamaskować niby to "słabizną",ale im się nie udało i wyszło to odrażająco wręcz. Tak samo i na drugiej nodze. Idziemy dop przednich kopytek. Powiem szczerze: gdy malowałam konia,nie myślałam o tym,żeby później namalować kopyta,więc ma kopyta tego samego koloru,ale myślę, że wkrótce to się zmieni :). Rzeźbienia strzałek są w porządku, ale gdy były robione,firma zaszalała i postanowiła zrobić niepomalowane podkowy,które wyglądają, delikatnie mówiąc, dziwnie.



Tylne nogi są OK. Nie są idealnie (nikt nie jest ;) ),ale można je znieść. Tylko STRASZNIE,powtarzam, STRASZNIE, nienawidzę certyfikatu CE,na jej nodze. Beznadziejnie to wyszło. >.<.


Ogon jest proporcjonalny do źrebaka,na całe szczęście. Model ma ładnie wyrzeźbione nawet najmniejsze włoski u ogonka:). To ogromna zaleta! Aczkolwiek przy rzepce ogon zlewa się z ciałem >.<.


Przechodząc do ostatniej części, czyli rzeźbienia sierści, tu nic nie mogę zarzucić. Wszystko fajnie,estetycznie, ładnie ;).


Na zdjęciach mogliście zauważyć, żem źrebaka skończyła:-). A może chcieliście, abym zrobiła sesję z Mączką? Jak chcecie. Mączka bardzo chętnie wyjdzie na świeże powietrze! :3
Więc piszcie czy tak :3.
Cześć!

Komentarze

  1. No cóż, mi się jakoś kompletnie ten model nie podoba... Ale z pyszczka widać, że klaczka przyjazna ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście, że chcę sesję z Mączką (fajne imię :) )

    OdpowiedzUsuń
  3. Model nie w moim typie :"c ale uważam, że całkiem fajnie Ci wyszło to malowanie! :")
    Fajnie by było gdybyś zrobiła sesję! :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oczywiście, że chcę sesję!
    Też lubię tego malucha - jest bardzo sympatyczny. BTW świetny opis - bardzo szczegółowy :)
    U mnie n/n - wpadniesz?

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładniutki źreb, ale nowej notki jakoś nie widzę xDDDD
    Hehe, ja Sb teraz źreba perszerona upatrzałam xd

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty